P.T.H. 'DANTE'

Nie polecam firmy Dante wszystkim osobom, które cenią swoje zdrowie, czas oraz niemałe pieniądze. Wszelkie nieprzyjemności z tą firmą zaczęły się już podczas montażu, kiedy panowie pracownicy nie potrafili zachować kultury osobistej. Przez cały montaż przeklinali i narzekali jak wysoko znajduję się mieszkanie (2 piętro), w którym wymieniali okno, oraz drzwi balkonowe z naświetlem bocznym. Niestety, ale w tym wypadku wizytówką firmy są również pracownicy, a ci nie potrafili się odpowiednio zachować. Po równych 3 miesiącach od montażu, szyba w naświetlu bocznym samoistnie pękła od środka. Po natychmiastowym wykonanym telefonie o incydencie, szef firmy niezbyt się przejął tym faktem twierdząc "proszę mi wysłać zdjęcie, zgłoszę do producenta wniosek o reklamację". Zero przejęcia się zdarzeniem. W takiej sytuacji powinienem wysłać kogoś na oględziny chociażby z faktu, że taką szybę trzeba było zabezpieczyć, ponieważ od siły naprężenia w miejscu pęknięcia jedna połówka względem drugiej się mijały co skutkowało widoczną ostrą krawędzią szkła. Gdyby dziecko, bądź ktokolwiek inny przejechał ręką po takiej szybie miałby cały rozcięty palec! Po około 3 tygodniach dostałem informację, że producent odrzucił prośbę o gwarancję i pan z wielką łaską oznajmił mi, że musi zamówić nową szybę na jego koszt. Arogancko próbował mi wmówić, że to moja wina, że szyba pękła od nadmiernego nagrzania przez słońce. Poprosiłem kolegów, którzy również pracują przy szybach zespolonych i ocenili, że jest to pęknięcie wynikające z naprężenia górnego klina na szkło, który znajduję się w ramie okiennej. Można to potwierdzić tym, że jest to pęknięcie tzw. skrętne, a nie termiczne (dla bardziej ciekawskich odsyłam do linku: https://www.vitroszlif.com/files/files/vitro_1583834516.pdf). W dniu wymiany starej, pękniętej szyby na nową, od razu po włożeniu w ramę okienną przy pracownikach, zauważyliśmy około 15 cm rysę znajdującą się od zewnątrz. Znów ta sama sytuacja: prośba o zdjęcie i czekanie na decyzję ze strony producenta odnośnie reklamacji. Po około 2 tygodniach dostałem informację, że producent znów odrzucił prośbę o gwarancję i że szef ostatni raz robi mi przysługę i wielką łaskę zamawiając nową szybę na swój koszt. Dodał, że więcej reklamacji mi nie przyjmie. Gdyby nie fakt złego montażu szyby oraz tego, że szef wysyła pracowników z porysowaną szybą bez wcześniejszego obejrzenia jej w firmie żadnych reklamacji by nie było. Kolejny miesiąc czekania. Panowie przyjechali z nową szybą i w momencie, w którym ustawili ją do pionu była około 3 cm rysa od wewnątrz na wysokości oczu. Szef firmy bezczelnie stwierdził, że mamy sobie sami reklamować szybę bezpośrednio u producenta, bo on nie ma wpływu na to, że jego producent przysyła uszkodzone szyby. Niestosowność oraz prostactwo z strony właściciela w stosunku do klienta są na zasadzie: Pan płaci 90% z góry, my montujemy, a dalej radź sobie pan sam. Żadnego przepraszam, ani żadnej próby podjęcia jakiejkolwiek rekompensaty. Przez cały ten okres próby wymiany szyby na szybę pozbawioną wad duży problem był z klamkami. Bardzo ciężko chodziły oraz potrafiły się tak rozregulować, że zatrzymywały się na 45 stopni i nie dało ich się dalej obrócić. Panowie ciągle tłumaczyli, że klamki są poprawnie wyregulowane i tak powinny chodzić, a oni nie są w stanie nic więcej zrobić. Jednak ostatecznie, za którąś z kolei próbą udało się w końcu wyregulować je tak, by komfortowo można było je obracać, a więc jednak się dało. Nigdy więcej żadnych usług z tej firmy. Zero profesjonalizmu i całkowita porażka.